EEE project

Ghost Rider · Wysłany: Pon 16:01, 05 Mar 2007 Temat postu: EEE project

Easter Lilywhite – tytułowy E.E.E. (Extreme Egocentric Elf). Ulubione zajęcie – przeglądanie się w lustrze i trajkotanie wszystkim, jaki on jest piękny, wspaniały itp. itd. Cierpi na syndrom sztokholmski – kompletnie stracił głowę na punkcie dziewczyny, która go porwała (co prawda, niechcący, ale jednak). Jest elfem, co oznacza, że posiada pewną moc magiczną, z której w ogóle nie potrafi korzystać (pomijając zrobienie sobie idealnego make- up’u). Wygląd? Wysoki, szczupły, brązowe włosy, niebieskie oczy, spiczaste uszy i wieczny uśmiech na twarzy. Zachowanie? Wyluzowany, bezpośredni, uważający się za największy cud świata, całkowicie bez instynktu samozachowawczego, do tego z całkiem popapranym systemem wartości.

Hannibal – czarny kot wielkości psa husky. Miły, zawsze nieskazitelnie czysty, nawet po wyjściu z bagna, a do tego z manierami dziewiętnastowiecznego dżentelmena. Mało mówi, ale zawsze z sensem. Wspominałam, jakie ma wielkie zęby? Nie? To teraz mówię – naprawdę duże. Całej reszty nie należy wiedzieć.

Woolwich – mag, który uważa, iż czary to nieodpowiednia profesja dla maga i dlatego zajmuje się uprawą pietruszki. Jest bardzo młody (jak na kogoś, kto zajmuje… znaczy, nie zajmuje się magią)– ma zaledwie trzydzieści kilka lat, (choć wgląda na siedemnaście).

Forlivus – księga magii, którą chcą dostać wszyscy, wyłączając Eastera, ponieważ on ją już ma. Jest bardzo przydatna – pozwala wskrzesić dowolną osobę, zmarłą w przeciągu ostatnich dwustu lat. Jest napisana w języku indrirt, co oznacza, że mogą ją przeczytać tylko magowie i (niestety) elfy, chyba, że ktoś chce być wessany do środka.

Potwory z Piekielnych Wymiarów – wielkie, ohydne i śmierdzące stwory, które mają zwyczaj włażenia wszystkim do wychodków w najmniej odpowiednim momencie.

Altair Moira – elfia wilkołaczka, która podróżuje po świecie, zbiera (czyt. Kradnie) różne rzeczy i sprzedaje je za astronomiczne sumy. No cóż, takim właśnie sposobem trafiła na Eastera (tak, tak… to ona jest tą dziewczyną od syndromu sztokholmskiego…). Jest ładna, młoda, pozbawiona poczucia humoru, chciwa, wysoka i często wściekła, ponieważ przy pełni księżyca staje się wilkiem BEZ UBRANIA (Pan EEE uwielbia ją wtedy podglądać). Znana na prawie cały świat jako Złodziej Doskonały (czyt. Dziedziczka zapadłej dziury zwanej Shriwilte, czyli jednego z najstarszych zamków całej krainy elfów). Nienawidzi osobników typu Easter oraz Vivien, więc jej śliczny elfi miecz jest prawie cały czas w użyciu.

Vivien Woozy – człowiek, księżniczka czegoś tam. Blond włosy, zielone oczy, mocny różowy makijaż i psychika ośmiolatki. Uważa, iż wszystko jej wolno. Szaleje za Easterem. Uwielbia wszystko, co duże, złote i fikuśne. Albo różowe.

Mnisi Zen – sekta religijna czcąca panią Peper, sprzątaczkę mieszkającą w mieście Eldmoona. Ich najciekawszą cechą jest to, iż w ogóle nie uznają celibatu.