Forum  Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Virossa

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Strona Główna -> O autorach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Virossa
*początkujący pisarz*



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: też się czasem zastanawiam...

PostWysłany: Śro 20:04, 21 Lut 2007 Temat postu: Virossa

Dobra... Od czegoś trzeba zacząć.
Na imię mam Virossa mam (rocznikowo) 14 lat... choć w zasadzie to osoba urodzona 2 grudnia blirzej ma obecnie do 13 lat... Na imię mam Natalia, mieszkam w Olsztynie... a co do pisania to... Właściwie pisze odkąd pamiętam. Wszelkiego rodzaju opowiadania, referaty, lub dodatek do szkolnej gacetki (przez 2 lata byłam do tego zmuszana przez pana od infy... albo powinnam powiedzieć przekupyana, bo dostawała za to co wydanie 6 i pochwałe - a jako, że rywalizowałam w tej dziedzinie z znajomą to taki układ mi grał)... Dalej... Coś o mnie... Ok. Od kiedy zaczęłam chodzić do szkoły, w moim życiu pojawił się problem ze skracaniem swoich wypowiedzi. Prawdopodobnie dlatego, że mam 2 siostry o spory wiek starsze (jednak o 16 druga o 18 lat) i zawsze mi przerywały i mnie uciszały. Dlatego też żadne moje opowiadanie nie było mniejsze niż 50 pare stron... jak już coś zaczynam to, to sensownie (w zakresie własnych możliwości) kończe. Co do nie pisania to moje hobby to chyba znęcanie się nad kolegami (myśle, ze to nic dziwnego, ale jakby ktoś przez cos takiego widział we mnie jakiegoś potworka to powiem, że i tak jest ni źle, bo dwa lata temu moim hobbym było doprowadzanie ludzi do płaczu, przez normalną, spokojną osobe - po 6 miesiącach mi się znudziło, ale udało mi się doprowadzić do płaczu 84 osoby). W wolnym czasie, gdy w zasięgu ręki nie ma nikogo, kogo można by uderzyć najczęściej siadam na łóżku i biore do ręki jakiś horror, kryminał, lub (gdy mam doła) romansidło... Ale najczęściej to chyba siadam przed laptopem, lub PC-tem i pisze coś (w zalerzności od mojego humoru). Coś więcej... o mnie... Muzyka. Uwielbiam Simple Plan, a w szczegulności "Perfect" i "Shut up", oraz Barlow Girl, a szczególnie to chyba "Never Alone", "Mirror" i "On my Own". Nie mam chyba określonego typu ulubionej muzyki, bo słucham zarówno rocka jak i Brthowena, ale te 2 zespoły to chyba lubie najbardziej. Co do ludzi mnie otaczających, to nie zabardzo licze się z ich zdaniem. Jestem w stosunku do nich (jak to kiedyś Ika powiedziała) beszczelna, hamska i wredna, ale zwisa mi to. Wiele osób próbowało się ze mną przyjaźnić, każdy darował sobie po góra 4 miesiącach. A potem mieli jeszcze do mnie pretensje, że to ja nie poświęcałam im tyle czasu, wsparcia i, że byłam chłodna i nigdy nic o sobie nie mówiłam: "Denerwuje mnie to, że zawsze sama chcesz sobie poradzić jak masz jakiś problem". Denerwował ich jednak (moim zdaniem) fakt, że oni mówili mi od razu o wszytskim i zawsze jakimś uszczypliwym tekstem im pomagałam, a ja nie chciałam o niczym mówić, bo i tak by mi nie pomogli. I właściwie to przyjaciela nie miałam od kiedy w wieku 6 lat moja psiapsiuła umarła na raka... Nie nawiązuje szybko konatktów, nigdy nie nawiązywałam i szczerze wątpie, ze kiedyś nie będzie mi to sprawiać mniejszy problem. W przyszłości chciałabym zostać psychologiem (jak moja najstarsza siostra), ale chciałabym też móc pisać książki... Co do moich dziecięcych marzeń o moim życiu towarzyskim to doszłam (przez ponad 13 lat) jak na razie do tego, że będe miała synka (zielone oczy i czarne łowsy), ale nie będe miała męża, bo nie pozowle nikomu sie uzalerznić, a już szczególnie facetom. Czemu chce mieć synka (kiedy ostatnio coś takiego napisałam, ktoś zarządał wyjaśnień, wiec już teraz odpowiem)? Chce mieć synka dlatego, że sama nie jestem zadowolona z tego, że jestem dziewczyną, a nie chłopakiem (niestety z czasem pogodziłam się z tą myślą) i wydaje mi się, że życie większości dziewczyn składa się z lakieru do paznokci i rozmyślaniach o chłopcach (a przynajmniej tak ma większość dziewczyn które ja znam). Troche się rozpisałam, więc chyba będe winna czuć do kogoś kto to przeczyta czuć respekt, ale pisałam, że mam problemy ze strzeszczeniami. No cóż nie ważne. Pozdrawiam.

ups... od razu się poprawie (że też nie chciało mi się tego przeczytać) Na imię mam Natalia, ale mówią na mnie Virossa -> oznacza to po łacinie oznacza Jadowitość, Jadowity, Jdowita...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vent
*Urodzony z piórem zamiast palca*



Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 1828
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śmietnik Wielki

PostWysłany: Śro 23:56, 21 Lut 2007 Temat postu:

Witam moją imienniczkę Smile
Podobne jesteśmy do siebie w jakichś 50%, albo nawet i mniej <wiedz, że nie tylko ty lubisz lać chłopców>
Ja nie należę do grupy "lakierowych"panienek.
Pochwalam to, że lubisz czytać, ale romansidła to mnie lekko zdziwiły.
Zobaczymy, jak nam się będzie układać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Good_Devil_O_o
*Zawodowy pisarz*



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nibylandii..

PostWysłany: Czw 10:03, 22 Lut 2007 Temat postu:

Boże Sufi, 'zobaczymy jak się nam będzie układać' xD

Witam Cię Natalio! Nie jesteś prawie w ogóle do siebie podobne, lecz w tym, że nie maluje sobie co chwile paznokci to tak Razz Jakoś się dogadamy ;D

Ja z Sufitkiem to całe dwa inne światy, ale i tak jak nie ma jej dłużej to mi smutno Embarassed


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
*Zawodowy pisarz*



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mikołów, Śląsk

PostWysłany: Czw 12:54, 22 Lut 2007 Temat postu:

Witam cię Natalio! Też nie cierpię w dziewczynach tego, że tylko by się w lustrach przeglądały, malowały i przeglądały gazety o modzie, a i jeszcze gadały o facetach. Choć to ostatnie też lubię robić. Momentami też wołałabym być chłopakiem i tez marze o synu, a nawet dwóch. Wiem, że jak ich będę mieć to nie będą takimi bezmózgowcami i chamami jak większość facetów, jakich znam. Co do męża to jak go będę mieć to na pewno nie będzie to jakiś tchórz. Prędzej zostanę starą panną niż wyjdę za jakiegoś tchórza i chama.

Fakt straszenie się rozpisałaś, można było by to skrócić bardzo łatwo, bo polowa z tego, co napisałaś jest kompletnie nie potrzebna nikomu do szczęścia. No, ale to twoja sprawa, w każdym razie jako pierwsza mnie pobiłaś, jeśli chodzi o długość opisu własnej osoby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ghost Rider
*Zawodowy pisarz*



Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroki

PostWysłany: Czw 17:06, 22 Lut 2007 Temat postu:

Ja tam napewno zostanę starą panna...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Strona Główna -> O autorach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin